Przyjemny przerywnik, czyli ubranka szydekowe na kwadratowe mydełka

Z przyjemnością się od hafciarskich poczynań oderwałam, żeby prośbę mojej drogiej koleżanki blogowej spełnić.

Ot taki niespodziewany – dodam, że przyjemny – przerywnik od krzyżyczków mi się trafił.

Koleżanka o szydełkowe ubranka na kwadratowe mydełka mnie poprosiła.

Posiedziałam, podumałam i wzorek opracowałam.

Najpierw kwadracik pasujący do spodu mydełka zrobiłam.

kwadracik1

Potem kwadracik rządkiem bez dodawania oczek obrobiłam.

kwadracik2

Następnie trójkąciki do boków kwadracika dołączyłam.

trójkącik1

trójkącik2

Trójkąciki rzędem półsłupków i pikotek wykończyłam.

trójkącik3

Szyfonową wstążeczką wierzchołki trójkącików złapałam, ściągnęłam i w kokardkę zawiązałam.

wierzchołki z wstążeczką1

wierzchołki z wstążeczką2

wierzchołki z wstążeczką3 

I takie oto skromne, acz chyba urocze ubranko na kwadratowe mydełko otrzymałam.

szydełkowa saszetka ma kwadratowe  mydełko1

Ubranek takich 10 sztuk powstało, bo na takiej ilości koleżance zależało.

szydełkowa saszetka ma kwadratowe  mydełko2

Kolory ubranek różne – od posiadanych w moich zapasach kordonków uzależnione.

Za odwiedziny i komentarze serdecznie dziękuję.

Cieplutko wszystkich pozdrawiam

 

Dodaj komentarz